Pies kobiety płacze w niebezpieczeństwie po znalezieniu chorego psa przy worku na śmieci

Kobieta w Glasgow w stanie Kentucky spacerowała z psem, kiedy na poboczu autostrady natknęła się na śmieci. Na początku myślała, że to mały jelonek.

Jednak dopiero gdy się zbliżyli, zauważyła leżącego obok worka na śmieci psa z krwawiącą skórą.

Karen Smith Clark powiedziała, że ona i jej partner nie zdawali sobie sprawy, że to chory pies, dopóki nie podeszli bliżej. To, co zobaczyli, było „co najmniej niepokojące” i zdenerwowało ich psa Scootera.

„Wyglądało na to, że ten biedny pies został wyrzucony z okna pojazdu w worku na śmieci” – napisała na Facebooku.

„Pędziliśmy z powrotem do domu po jedzenie, wodę i rękawiczki… Kiedy wróciliśmy, pies był nieufny, ale wcale nie agresywny w stosunku do mnie, chciał wody” – kontynuowała. „To było tak niepokojące, że nasz pies płakał i jęczał”.

Po tym, jak pies wypił wodę, Clark zadzwonił do lokalnych władz i został zabrany do Barren River Animal Welfare Association (BRAWA), gdzie był pod opieką lekarza weterynarii.

Następnego ranka Connie Greer, dyrektor generalny schroniska, powiedziała, że pies, obecnie znany jako „Arthur Buddy”, dobrze reaguje, chociaż jest bardzo chory.

„Arthur wstał, je i porusza się, machając ogonem dziś rano. Został krótko oceniony przez dr Thomasa” – napisał Greer. „Mówi, że ma poważną infekcję drożdżakową z wypadaniem włosów na całym ciele, świerzbem i jest lekko wychudzony”.

„Ona nie widzi żadnych dodatkowych widocznych oznak jakichkolwiek innych problemów” – dodała. „Oczywiście będzie potrzebował dużo TLC i regeneracji”.

BRAWA to małe schronisko i poprosiła ludzi, aby nie dzwonili w tej chwili, ale będą informować wszystkich na swojej stronie na Facebooku.

„Jest szczęśliwy, wydaje się bardzo pewny, że został odnaleziony i że ktoś się nim zaopiekuje” — kontynuował Greer. Powiedziała, że nie będzie dostępny do adopcji, dopóki nie wyzdrowieje. Przewidują, że jego leczenie potrwa około 4 miesięcy.

Szczenię z listopada 2018 r.:

Arthur został adoptowany po kilku miesiącach pobytu w rodzinie zastępczej, a jego powrót do pełnego zdrowia jest niesamowity. Spójrzcie tylko na jego piękne futro! Cieszymy się, że po tak strasznych przejściach znalazł kochający dom.

Leave a Comment