Ostateczna prośba o wspólną adopcję połączonej pary psów sięga daleko

„Cóż, chłopaki, to jest nasza ostatnia prośba i ostatnia próba. Jeśli nie wydarzy się cud, Han i Solo będą musieli zostać rozdzieleni.

W ten sposób organizacja Dogs Without Borders otworzyła swój posterunek w nadziei na znalezienie dwóch wyjątkowych psów, które będą razem na zawsze.

Akcja ratunkowa dla psów w Los Angeles przekazała bolesną wiadomość na swojej stronie na Facebooku 13 lutego 2019 r. Dwa psy, Han i Solo, miały dramatyczną historię ratunkową, którą podzielili się ratownicy:

„W listopadzie ubiegłego roku otworzyliśmy nasze drzwi do pary głęboko połączonych psów: Hana i Solo. Są braćmi, których odkryto jako małe szczenięta, leżące obok złamanego ciała ich matki, która została zasztyletowana, a jej łono przecięto na pół. Prawdopodobnie została zabita dla sportu.

Psy prawdopodobnie by zginęły, gdyby nie znalazł ich dobry Samarytanin.

„Dobry Samarytanin, który je znalazł i który mieszka w kraju, w którym psy nie są bezpieczne, wysłał je tutaj, do Los Angeles, aby spróbowały znaleźć dom, w którym nigdy więcej nie zostaną skrzywdzone. Powiedziała nam, że byli ze sobą głęboko związani. Ona miała rację.”

„Nigdy nie widzieliśmy bardziej połączonej pary psów. Być może wynika to z ich bardzo traumatycznych wczesnych doświadczeń, nie wiemy, ale byli nierozłączni. Kiedy jeden się porusza, drugi się porusza. Prawie zawsze są ze sobą w fizycznym kontakcie. Są przyjaznymi, kochającymi, wyszkolonymi w domu młodymi psami. Około 8 miesięcy, 40 funtów.

Ratownicy próbowali wielu sposobów, aby znaleźć im dom, ale przy dwóch psach trudno jest znaleźć przybranego, nie mówiąc już o domu stałym.

„Przez trzy miesiące próbowaliśmy znaleźć im wspólny dom, ale bezskutecznie. Nie udało nam się nawet znaleźć im wspólnego domu tymczasowego. Musieli skakać z domu do domu. Potem… kilka tygodni temu u Solo zdiagnozowano tymczasowego wirusa zakaźnego, co oznacza, że nie można go teraz umieścić w domu z innym psem, dopóki choroba nie zostanie wyleczona, co może potrwać jeszcze kilka tygodni. (Han już go miał, więc nie trzeba było ich rozdzielać.)

Komplikacje trwały nadal, gdy potencjalni kandydaci nie mogli sami mieć psa.

To sprawiło, że znalezienie im nawet domu zastępczego jest w zasadzie niemożliwe. Musisz znaleźć kogoś, kto kocha psy na tyle, że jest gotów przyjąć dwa większe psy, ale nie ma jeszcze własnego. To jak znalezienie jednorożca.

Z opcji ratunkowych postawiono jeden ostatni zarzut.

Jesteśmy więc zdruzgotani, ale po prostu nie mamy opcji. Będziemy musieli adoptować Hana i Solo oddzielnie, chyba że zdarzy się cud. Jak szybko. Jesteśmy załamani. Ale nie wiemy, co jeszcze możemy zrobić.

To jest ostatnia prośba o dom, w którym Han i Solo mogą pozostać razem.

Ich post szybko się rozprzestrzenił i wkrótce został udostępniony ponad 20 000 razy. Czy ich cud może być zawarty w jednym z kilku wniosków, które otrzymali?

Zaledwie trzy dni później ratownicy z radością ogłosili wiadomość – Han i Solo mają dom. Napisali:

„Aktualizacja 2/13: Cóż, udało wam się. Błagaliśmy o cud, a ty nam go wręczyłeś. Nie spodziewaliśmy się, że nasz post wyląduje we właściwych uszach, ale wiedzieliśmy, że jesteśmy winni tej dwójce wypróbowanie ostatniej prośby. A potem, wow! Nigdy nie mieliśmy takiej reakcji na post”.

„Dzięki Twojemu udostępnieniu ten post trafił do ponad miliona osób. I mieliśmy nie tylko jedną, ale kilka niesamowitych aplikacji adopcyjnych dla Hana i Solo”.

W końcu zdecydowaliśmy się na jedną – cudowną rodzinę w okolicach Los Angeles z historią posiadania większych, związanych psów z bezpiecznym podwórkiem do zabawy. Adopcja została WŁAŚNIE sfinalizowana, ale nie mogliśmy się doczekać, żeby Wam o tym powiedzieć.

Z całego serca dziękujemy za wysłuchanie naszej prośby i znalezienie dla Hana i Solo wspaniałego domu na zawsze, w którym będą mogli żyć bezpiecznie, szczęśliwi, kochani… i razem”.

Leave a Comment