Dziewczyna zabiera swojego umierającego psa na ostatnią przejażdżkę samochodem. Pysk psa doprowadza rodzinę do łez

Mieszanka Libra Pit Bull była tylko małym szczeniakiem, kiedy została przywieziona do domu Kramerów. Słodki psiak szybko nawiązał cenną więź z córką rodziny, April, która miała wtedy zaledwie 8 lat.

Z biegiem lat Libra zaprzyjaźniła się również ze swoim uroczym rodzeństwem, kotkiem, Maxwellem.

Z biegiem czasu April dorosła, a Waga stała się dla niej niezawodnym źródłem wsparcia. Ale po 15 błogich latach spędzonych u boku siostry, zdrowie seniora Wagi zaczęło się pogarszać. Jej kłopoty zaczęły się od gwałtownych napadów padaczkowych, które doprowadziły do odkrycia nowotworowych guzów płuc. Po kilku wizytach u weterynarza werdykt był głośny i jednoznaczny – Waga bardzo cierpiała i nie zostało jej wiele czasu.

Dla Kramerów Libra była tylko dobrą dziewczyną i nie chcieli, żeby cierpiała zbyt długo. Ponieważ pęcherz chorego psa szybko przestał działać i spowodował jej nieznośną agonię, rodzina postanowiła stawić czoła nieuniknionemu. Jednak była jeszcze jedna ostatnia rzecz, którą April chciała zrobić dla Wagi, aby podziękować jej za jej bezwarunkową i wieczną miłość.

Waga zawsze była fanką przejażdżek samochodowych. Tak więc podczas swojej ostatniej przejażdżki samochodem do weterynarza, April zdecydowała się opuścić okno i pozwolić Wadze cieszyć się jej ulubionym przeżyciem. Przez następne 30 minut chorowity pies wyglądał na spokojnego, gdy czuła powiew wiatru i po raz ostatni z zamkniętymi oczami podziwiała przemijającą scenerię.

Waga przekroczyła już tęczowy most, a jej duch jest daleko od bólu i strachu. Pogrążona w żałobie April podzieliła się emocjonalnym obrazem ostatniej przejażdżki samochodem Wagi, aby uczcić dziedzictwo jej najlepszego kumpla z dzieciństwa. To na pewno jest piękne i rozdzierające serce w tym samym czasie. Spoczywaj w pokoju, słodka dziewczyno.

Kliknij poniższy film, aby zobaczyć, jak satysfakcjonujące życie Wagi zakończyło się jedną potężną ostatnią przejażdżką samochodem.

Leave a Comment