Ten bezpański pies śpi z pluszakiem i nikogo to nie obchodzi

Poniżej w SmallJoys nieustannie pragniemy podziękować hojnym wolontariuszom, niezależnie od tego, czy pracują, aby funkcjonować, aby pomóc samotnemu sąsiadowi z sąsiedztwa, chronić orkę wyrzuconą na brzeg, czy wykonać inną fantastyczną pracę charytatywną, którą stale lubimy za ich praca.

Wolontariusze są niezwykli w swojej pracy, a także czynią świat lepszym dla każdego człowieka. Spełnij oddanych wolontariuszy grupy non-profit z siedzibą w Houston w Teksasie o nazwie „Forgotten Dogs of the five Ward Job”. Poświęcają swój czas, inicjatywę, pieniądze i lubią chronić wędrujące zwierzęta domowe w swojej społeczności.

Houston ma zaskakująco duży problem z bezpańskimi zwierzętami domowymi, w szczególności zwierzętami domowymi. Zespół uratował ponad 864 psów domowych tylko z piątego okręgu, biorąc pod uwagę, że ich historia zaczęła się kilka lat temu.

Niestety nie wiadomo, dlaczego w Houston jest tak wiele bezpańskich zwierząt, mogą to być zdziczałe zwierzęta lub po prostu osoby porzucające swoje zwierzęta. Forgotten Dogs of the 5th Ward Task dokładają wszelkich starań, aby te kły były w stanie przetrwać, karmiąc mnóstwo zwierząt. Naprawdę wspaniały zespół.

Psy, którymi opiekują się, by wyszły na ulice, są w stanie odkryć naprawdę troszczące się o życie domy, w których mogą wieść szczęśliwe życie. Nigdy więcej spania na ulicy i przechodzenia przez chłodny deszcz z głodu dla tych zwierząt.

Forgotten Dogs of the 5th Ward Task to grupa ratunkowa bez zabijania, co wskazuje, że z pewnością będą działać tak ciężko, jak to tylko możliwe, aby zdobyć psa domowego, niezależnie od czasu, jaki to zajmie.

Przywiązują również dużą wagę do tego, do jakiego rodzaju domów trafiają psy, aby mieć pewność, że będą wieść szczęśliwe życie z troskliwymi członkami rodziny.

Ta historia ma związek z tym, kiedy wolontariuszka znalazła bezdomnego psa, a także z niesamowitym zdjęciem, które zrobiła. Zdjęcie przedstawia podsumowanie problemu, który jest bardzo aktualny dla wielu psów. Życie na zewnątrz, bezdomne, zimne, a także samotne. Zdjęcie stało się wirusowe, ponieważ inni miłośnicy zwierząt byli zrozpaczeni zdjęciem.

To zdjęcie poruszyło serca wielu miłośników zwierząt. Zwierzak kopulujący z brudnym, ale wciąż wygodnym, spakowanym misiem. Pies wydaje się praktycznie przytulić do niego, gdy odpoczywa.

Dla wolontariuszy Zapomnianych Psów z piątego okręgu jest to niestety częsty widok psów wypoczywających na zewnątrz zmarzniętych i samotnych. W tym czasie wolontariusze karmili zabłąkane zwierzęta i chwytali kilka, aby mogli zabrać je do ośrodka ratunkowego, gdzie ostatecznie odkryją dom na zawsze.

Wtedy wolontariusz zobaczył śpiącego psa i postanowił zrobić mu zdjęcie. Zdawała sobie sprawę, że serce wielu miłośników zwierząt poruszyłoby tak mocne spojrzenie na ten problem.

Niestety, ponieważ ich furgonetka była już wypełniona kłami gotowymi do przybycia do ośrodka ratunkowego, nie byli w stanie złapać psa. Postanowili więc szybko opuścić psy domowe i wrócić, aby uratować odpoczywającego psa, kiedy wrócą.

Niestety, kiedy wrócili, pies faktycznie zniknął wraz z wypchanym zwierzakiem.

Ale wolontariusze spełnili Calvina, 89-letniego faceta, który pozostał w okolicy. Calvin powiedział wolontariuszom, że posiada psa, jednak pies ciągle udawało mu się uwolnić, a także ponownie zamieszkać na ulicy. Po raz kolejny nie udało mu się znaleźć psa.

Calvin również próbował jak najlepiej pomóc dzikim zwierzakom w piątym okręgu. Karmienie i opieka nad psami, które przychodziły. Niestety ten pies zadbał o to by wyjechać a także uciec i od tego czasu szuka.

Wolontariusze zaoferowali Calvinowi pomoc weterynaryjną, polegającą na sterylizacji jego psów. Calvin był bardzo szczęśliwy z powodu pomocy. Z całego serca cieszę się, że miłośnicy zwierząt współpracują!

To niefortunne, że obecnie ta historia nie ma szczęśliwego zakończenia, ale wolontariusze nadal działają i odkrywają śpiącego psa oprócz innych bezdomnych psów i znajdują im wieczne rezydencje, których są godni.

Pies przedstawiony na zdjęciu jest niestety wśród wielu tysięcy, a zespoły non-profit z pewnością będą nadal działać, aby upewnić się, że pewnego dnia wszystkie psy będą mogły zlokalizować swoje stałe domy.

Leave a Comment