Pies, który miał zostać adoptowany, nie chciał zostawić swojego najlepszego przyjaciela

Lucy i Sully są tak lojalni, jak tylko mogą. Poznali się w schronisku i szybko się zaprzyjaźnili, chodzili nawet razem do rodziny zastępczej. Kiedy ktoś chciał adoptować Lucy, stało się jasne, że ta dwójka była umową pakietową, więc kobieta adoptowała je obie!

Niewiele wiadomo o ich historii. Ruda Lucy trafiła do schroniska, gdy miała kilka lat, a Sully był zaledwie szczeniakiem. Pasowali do siebie, a Lucy kochała Sully’ego, jakby był jej własnym synem.

Siedem lat temu Alaina Brinton pożegnała się ze swoim starszym psem i kilka miesięcy później była gotowa otworzyć swoje serce dla kogoś nowego. Lucy wpadła jej w oko, więc zadzwoniła do schroniska, żeby się z nią spotkać.

„Widziałem zdjęcie Lucy w moim lokalnym humanitarnym towarzystwie i po prostu musiałem ją poznać” – powiedział Brinton The Dodo. „Kiedy zadzwoniłem, powiedzieli, że trafiła do rodziny zastępczej z innym psem i chcieliby, żebym poznał też jej kumpla. Uznałem, że nie będzie nic złego w zobaczeniu obu.

Z pewnością nie zdecydowała się na adopcję dwóch psów, ale zdała sobie sprawę, jak blisko byli Lucy i Sully i wiedziała, że byliby zdruzgotani, gdyby zostali bez siebie. To naprawdę nie był problem, ponieważ po spotkaniu z nim Brinton też był oczarowany Sullym.

„Zakochałem się od razu. Poza tym było oczywiste, że Sully chciał, żeby Lucy pokazała mu, co jest w porządku, a co nie, a ja nie miałbym serca ich rozdzielać.

Oba psy były zdenerwowane w swoim nowym domu i bardzo polegały na sobie nawzajem, aby przejść przez przerażającą zmianę.

„W ten sam sposób, w jaki żywią się wzajemnym podekscytowaniem, żywią się także rosnącym komfortem” — wyjaśnił Brinton. „Osiedlili się razem i wymyślili nową rutynę jak zespół. To było idealne i myślę, że było to o wiele łatwiejsze przejście dla każdego z nich ze względu na towarzystwo drugiego.

Minęło siedem lat odkąd zostali adoptowani, a ich miłość wciąż jest silna. Niezależnie od tego, czy chodzi o zabawę, leniuchowanie czy drzemkę w domu w Kentucky, ta dwójka robi to razem.

„Są kumplami na zawsze. Za każdym razem, gdy się osiedlają, Lucy da Sully’emu kilka lizawek w czoło, a on po prostu wygląda, jakby był bardzo zadowolony.

Jedynym momentem, w którym nie są połączone ogonem, jest sytuacja, gdy idą do parku dla psów, a Sully chce pobiegać. Ale nawet wtedy nie rozstają się na dłużej niż kilka minut.

„Kiedy włóczy się po psim parku, Sully wraca i sprawdza, co z Lucy mniej więcej co kilka minut” — powiedział Brinton. — Mówi cześć, idzie z nią przez chwilę, a potem znowu wychodzi. Wydaje się, że jej to nie przeszkadza.

Ostatnio Lucy wyszła i zaginęła. Na szczęście nie było jej zbyt długo i, co zabawne, sama poszła prosto do schroniska! Jednak jeszcze dziwniejszy był fakt, że Sully nie dołączył do niej! Najwyraźniej nie do końca robią wszystko razem.

Leave a Comment